Aktor wyróżnił się w tym roku pandemii i izolacji w sieciach społecznościowych, a także wypuścił na rynek swoje perfumy.

In za kilka dni skończy 83 lata, będzie to 31 grudnia. Ale mamy nadzieję, że tak się stanie Anthony Hopkins przez długi czas i nie chodzi tylko o cieszenie się z jego występów, które może nam zapewnić. Jego nowy film Ojciec, razem z Olivia Colman, zdobył Nagrodę Publiczności w San Sebastián i będzie miał premierę w naszych kinach 23 grudnia. W ubiegłe Święta Bożego Narodzenia otrzymaliśmy od Netflixa także „The Two Papas” wraz z Jonathanem Pryce’em i przynieśliśmy mu nominację w kategorii aktora drugoplanowego (piąta w karierze i druga w tej sekcji).

statuetkę, którą zdobył już jako pierwszoplanowy aktor za film Milczenie owiec (1991). Do tego wszystkiego należy dodać jego gorączkową pracę na portalach społecznościowych, Instagramie czy TikToku oraz fakt, że w ostatnich miesiącach udało mu się wywołać niejeden uśmiech lub śmiech podczas ekstrawaganckich i niepokojących wydarzeń.

Za pośrednictwem sieci pokazał nam, że wykorzystał te trudne czasy, aby uwydatnić swoją bardziej artystyczną stronę, wykraczającą poza interpretację, taką jak malowanie czy gra na pianinie; także jego miłość do nieodłącznego zwierzaka (kota Niblo) czy przypomnienie, że kilka miesięcy temu wypuścił perfumy oraz serię świec i dyfuzorów sygnowanych swoim imieniem.

AH Eau de Parfum marki Anthony Hopkins to zapach zarówno dla mężczyzn, jak i kobiet. „Mistyczna alchemia wysublimowanej bergamotki i eterycznej nuty kwiatu pomarańczy rozświetlona hipnotycznym piżmem tworzy aromatyczną magię” – tak reklamuje się promocja produktu.

Według Hopkinsa zapachy mają na ogół silny składnik mistyczny. „Aromat jest formą medytacji, po prostu zmienia moją psychikę. Pomogli mi w malarstwie, muzyce i aktorstwie. Jest integralną częścią mojego życia wewnętrznego” – wyjaśnił w oświadczeniu dla Magazyn Vogue.

Zapach można kupić w cenie około 75 dolarów (na przykład na jego stronie internetowej), a niektóre opakowania mają ekskluzywne projekty oparte na stworzonych przez niego obrazach. A wszystko także w ramach akcji solidarnościowej, bo część zostanie przeznaczona na projekt No Kid Hungry, mający na celu łagodzenie głodu wśród dzieci w Stanach Zjednoczonych (promocja wskazuje, że każdy zakup może zapewnić 50 posiłków). Oprócz chęci wniesienia, ogólnie rzecz biorąc, według jego słów, „pewnego rodzaju poczucia humoru i humoru. Poczucie zabawy. Ponieważ żyjemy w mrocznych czasach.”

I chłopak się do tego przyczynił, dostarczając szczyptę zdrowego szaleństwa i humoru. Więcej niż jeden z jego filmów na Instagramie lub TikTok wprawił nas w miłe osłupienie lub zaskoczenie. Nie sposób zapomnieć jego twarzy i grymasów w „253 dniach kwarantanny… Zaczynam odczuwać jego skutki uboczne. Co myślisz?" To nie przypadek, że dziś jego konto na Instagramie gromadzi prawie dwa i pół miliona obserwujących.

„Wydaje się, że ludzie reagują na moje dziwne poczucie humoru. Ponieważ tylko tyle możemy zrobić, postaraj się uzyskać dobry uśmiech. Spróbuj i podtrzymaj nas na duchu” – powiedział w wywiadzie dla People Through Zoom aktorowi w jego rezydencji w Malibu. I zapewnił o jego odkryciu i zastosowaniu, że sieci społecznościowe są ważnym narzędziem, ponieważ: „Jesteśmy sami, jesteśmy zdezorientowani. Taka jest natura ludzkiej egzystencji.”

Jak sam mówi, na przestrzeni lat sztuki takie jak malarstwo pomogły mu także przezwyciężyć depresję i problemy alkoholowe. Jeśli chodzi o jego styl, cóż, czego mogliśmy się spodziewać? Również rzadkie i bardzo, bardzo osobiste.

Fantazje o groteskowych kształtach i wyrazach, inne bardziej impresjonistyczne. Neonowe kolory, niemożliwe twarze, niektóre kompozycje nawiązujące do obrazów Edwarda Hoppera, a może i inspirowane picassowskim akcentem, przypominające, że właśnie on ucieleśniał artystę z Malagi w Surviving Picasso 1996.