Dawno minęły czasy świetności OG Rainbow Six, gdy gracze spędzali godziny na planowaniu działań swojego oddziału antyterrorystycznego, po czym starannie wybierali wyposażenie taktyczne dla każdego członka zespołu i, co najważniejsze, ich broń. A może te dni powróciły jak nigdy dotąd?
Strzelanki z perspektywy pierwszej osoby stały się prawdopodobnie najważniejszym segmentem gier wideo, a w świecie tym pojawiają się tysiące tytułów, w które regularnie grają miliony graczy.
Ale w gatunku ballooning mieści się szerokie spektrum czystej fantastyki naukowej i wręcz taktycznego realizmu: zobowiązanie do modelowania współczesnej strzelaniny tak blisko prawdziwego życia, jak to możliwe. Podczas gdy tytuły takie jak Fortnite niezłomnie ignorują wszelkie pozory rzeczywistości, faworyzując kiczowate skórki graczy i dynamikę broni w stylu ACME, inne tytuły najwyraźniej starają się zatrzeć granicę między zwykłą rozgrywką a tym, co może nawet stanowić symulowane szkolenie.
Więc w czasach skrzynek z łupami, potężnych karabinów snajperskich, komicznych granatników i czołgów z karabinami maszynowymi w stylu Rambo, które gry dobrze oddają taktyczną strzelaninę?
Gotowy czy nie
Gotowy czy nie jest dla nowego pokolenia graczy FPS tym, czym oryginalne taktyczne strzelanki Toma Clancy'ego z lat 90. były dla tego autora z pokolenia milenialsów: uosobieniem realistycznej strzelaniny kontrterrorystycznej. Ten przedstawiciel gatunku z 2023 r. umieszcza cię w fikcyjnym taktycznym oddziale policyjnym Los Suenos w Kalifornii, który sam w sobie jest analogiem LAPD SWAT.
Zanim wyruszysz na różne misje trwające od 1 do 2 godzin – każda wymagająca ostrożnej eliminacji złoczyńców w trakcie rozbojów narkotykowych, masowych strzelanin, napadów i odbijania zakładników – najpierw wyposażysz swój zespół taktyczny w karabiny, pistolety maszynowe, pistolety, tłumiki, celowniki i optykę, mocowania do szyn, kamizelki kuloodporne, tarcze balistyczne, urządzenia wyważające, mniej śmiercionośną broń i inny sprzęt o kluczowym znaczeniu dla misji, wszystko zaprojektowane tak, aby jak najbardziej przypominać dokładność i rozmieszczenie w rzeczywistych warunkach, zbliżone do 1:1.
Unikając tego, co niektórzy uważają za plagę odblokowywanych przedmiotów i skrzynek z łupami, Gotowy czy nie zapewnia Ci całą broń i wyposażenie na początku gry – wszystko, czego z pewnością będziesz potrzebować, aby sprostać unikalnym wyzwaniom każdej misji.
Podobnie jak w przypadku taktycznych strzelanin z lat 90., nie będziesz walczyć sam. Gotowy czy nie zapewnia Ci stosunkowo solidnych i kontrolowanych towarzyszy AI w postaci „czerwonego” i „niebieskiego” zespołu. Grasz dowódcą, rozkazując każdemu zespołowi wykonać indywidualne zadania – lub możesz zająć się upartymi celami, dowodząc obydwoma elementami jako jedną „złotą” jednostką.
Tempo Gotowy czy nie można opisać tylko jako celowe napięcie. Wrogie AI są przebiegłe i agresywne; często będą odpierać ataki, a nawet je wyprzedzać, jeśli zajmie ci to zbyt dużo czasu. Strzelanina wydaje się ciężka i, cóż, realistyczna. Nie znajdziesz się w sytuacji, w której będziesz sprintować przez drzwi, ale zamiast tego będziesz powoli przecinać pokoje i zaglądać w narożniki z karabinem w gotowości.
Gra uwzględnia nawet stres psychologiczny związany z walką, zapewniając pogorszenie stanu psychicznego członków drużyny – w tym (tak, naprawdę) terapię poznawczą, aby ponownie przygotować ich do misji. Im dłużej i gorzej wykonywana jest misja, tym gorsi staną się twoi towarzysze, ostatecznie rezygnując.
Escape From Tarkov
Jeśli jesteś typem miłośnika broni palnej, który drwi, gdy w strzelankach pierwszoosobowych nieudolnie wykorzystuje się montaż lunety PSO-1 przeznaczony do karabinów serii Dragunov na korpusie AK-47, docenisz niemal neurotyczny poziom szczegółowości i dokładności wbudowany w strzelankę ekstrakcyjną Ucieczka z Tarkowa potężny i modułowy arsenał – nie wspominając o jego zaangażowaniu w powolną, brutalną i generalnie bezlitosną strzelaninę z „permanentną śmiercią”.
Razem, Tarków oferuje graczom kilka milionów możliwych kombinacji broni w różnych wschodnich i zachodnich karabinach, pistoletach maszynowych, strzelbach i pistoletach. Taka jest dokładność między cyfrową bronią w grze a jej odpowiednikami w prawdziwym życiu, że wielu graczy zaczęło odblokowywać przedmioty w grze tylko po to, aby odtworzyć swoje prawdziwe Zestawy AR15 i innych broni w grze, dopasowując osłony dłoni, chwyty, przyrządy celownicze, optykę, lufy, paski, magazynki i kolby, a nawet osłony przeciwkurzowe.
w odróżnieniu Gotowy czy nie, Ta słowiańska strzelanka rozgrywa się głównie online i chociaż na każdej otwartej mapie występują wrogo nastawione postacie niezależne, rozgrywka koncentruje się na taktycznej współpracy między graczami, których celem jest pomyślne ukończenie rajdów PMC i rajdów „scav” (skrót od „scavenger” lub loot).
Rozgrywka jest również zdecydowanie analogowa. Chcesz sprawdzić, ile masz naboi w broni? Jeśli nie policzyłeś każdego naciśnięcia spustu, będziesz musiał oderwać wzrok od pola bitwy, narazić się na niebezpieczeństwo i ręcznie wyjąć magazynek, aby to sprawdzić.
Dostałeś cios w dolną kończynę? Twoje ruchy zostaną znacznie spowolnione i będziesz musiał się zatrzymać i zabandażować (żeby twoja postać się nie wykrwawiła). Uderzenie w górną kończynę? Zostaniesz z opryskiwaniem i modlitwą w dolnej części ciała, aż runda się skończy.
Rykoszety i penetracja pocisków są modelowane w skali 1:1, co oznacza, że nawet zabłąkany pocisk odbijający się od metalowej belki może zabić twoją postać, a różne materiały zapewniają różne poziomy ochrony podczas korzystania z osłony.
Arma III
Jeśli strzelanina z ekstrakcją i mechaniką łupów nie jest tym, co lubisz, być może najbardziej realistyczna strzelanka mil-sim, jaka kiedykolwiek powstała (prawdopodobnie) jest w twoim stylu. America's Army III – znana większości po prostu jako „Arma 3” – posiada ten tytuł pod koniec 2024 roku, podobnie jak od 2013 roku. Ten oparty na drużynie internetowy symulator FPS wykorzystuje każdy aspekt realizmu do granic możliwości.
Oczywiście możesz „samotnie” przedzierać się przez mecze online, ale mechanika rozgrywki praktycznie wymaga prawdziwej pracy zespołowej. Skala głównej mapy Arma III – wyspy wyraźnie podobnej wielkością i kształtem do jednego z terytoriów Grecji – dyktuje intensywne wykorzystanie załogowych pojazdów lądowych i powietrznych. Graj jako pilot lub usiądź na fotelu drugiego pilota dowolnego śmigłowca lub odrzutowca i kontroluj różne systemy uzbrojenia.
Koledzy z drużyny na ziemi mogą również oznaczać cele, podawać współrzędne siatki i prosić o ogień pośredni, w którym to momencie będziesz musiał odpowiedzieć na wezwanie, odpowiednio rozmieszczając pociski moździerzowe.
Strzelanie, zwłaszcza interakcja między ostrą amunicją a otoczeniem wokół ciebie, jest bardzo realistyczne. Opad pocisku dokładnie odzwierciedla rzeczywiste osiągi wszystkich kalibrów broni Arma. Twarde powierzchnie, w tym pojazdy, również zapewniają realistyczny poziom pokrycia – niewiele powierzchni i barier jest naprawdę nieprzenikalnych.
Wystarczająco duży pocisk karabinowy przebije się przez beton i drzwi pojazdu, raniąc lub zabijając twoją postać. Blacha i standardowe ściany budynków praktycznie nie zapewniają żadnej osłony – chociaż pociski wystrzelone w cienkie, twarde powierzchnie pod odpowiednim kątem będą rykoszetować.
Pociski tracą również prędkość podczas penetracji powierzchni, a grubość materiału decyduje o tym, ile prędkości tracimy. Te mechanizmy sprawiają, że walka w zwarciu w budynkach staje się bardziej skomplikowana. Jeśli wróg wie, w którym pokoju się znajdujesz, płyty gipsowo-kartonowe i meble w środku nie zapewnią ci ochrony.
Mechanika gracza jest zazwyczaj opisywana przez weteranów Arma jako powolna i rozważna. Prędkość biegu twojego gracza nie pozwoli na wiele uników w bezpośrednim ogniu, chociaż zaawansowane mechaniki kucania, leżenia i czołgania się pozwalają na wiele manewrów za osłoną.
Bodycam
Jeśli odwzorowanie prawdziwej taktycznej rozgrywki w takim stopniu, że praktycznie nie da się jej odróżnić od, cóż, prawdziwego życia, to Bodycam to jedyna gra, w którą będziesz chciał zagrać. Ta oparta na silniku Unreal Engine 5 strzelanka FPS oferuje to, co większość graczy opisuje jako taktyczną strzelaninę w zwarciu, którą można naprawdę pomylić z nagraniami z kamer policyjnych lub kontrterrorystycznych.
Dzięki raportom strzałów, odrzutowi, realistycznej optyce i polu widzenia celownika mechanicznego, a przede wszystkim ruchom gracza, które sprawiają wrażenie, jakbyś zdalnie sterował innym człowiekiem, Bodycam wymaga absolutnego skupienia, gdy przedzierasz się przez zajęte pokoje i przebijasz się przez strefy śmierci w spornych korytarzach i tunelach.
BodycamMapy w pełni wykorzystują tekstury fotogrametryczne UE5 i oświetlenie oparte na śledzeniu ścieżek, aby tworzyć wilgotne, zimne i słabo oświetlone środowiska, w których poruszanie się jest po prostu przerażające. Wiele klipów z rozgrywki często wprowadza widzów w błąd i sugeruje, że są to po prostu prawdziwe nagrania walki uchwycone przez jakieś siły paramilitarne.
Bodycam ma arsenał, który również nie zawodzi. Mimo że gra jest jeszcze we wczesnym dostępie, oferuje graczom bogaty wybór aktualnie „modnego” sprzętu taktycznego, w tym GLOCK-i, pistolety maszynowe, takie jak UMP45, popularne karabiny szturmowe, takie jak AKM, FN i seria M4, oraz karabiny wyborowe, takie jak SVD Dragunov.
Broń jest co prawda ograniczona pod względem personalizacji, ale jej domyślne zestawy zapewniają niezbędne wyposażenie, takie jak światła taktyczne i holograficzne przyrządy optyczne. Obecne tryby gry kładą nacisk na walkę gracz na gracza, a klasyczny Deathmatch, Team Deathmatch i „Body Bomb” – tryb gry typu plant-and-diffuse bezczelnie inspirowany Counterstrike – zapewniają obecny skład.
Hell Let Loose
Tęsknisz za dniami chwały oryginału Call of Duty? Medal Honoru? Chciałbyś, żeby były odrobinę bardziej realistyczne, gdy walczyłeś ze znajomymi w grach Deathmatch tylko z karabinami? Hell Let Loose jest odpowiedzią. Ta nowoczesna wersja strzelanek pierwszoosobowych z II wojny światowej to w równym stopniu oddanie historii i taktycznej dokładności.
Walka koncentruje się na współpracy plutonów, a w bitwach może brać udział nawet 100 graczy. Czeka cię intensywna akcja na dużych mapach, wymagająca skoordynowanych wysiłków piechoty, artylerii i pojazdów pancernych.
Hell Let Loose wiąże się z pewnym wyzwaniem w postaci trudnej nauki – niektórzy porównują ją nawet do technicznej pedanterii, którą można znaleźć w Arma – ale nagroda jest tego warta (a autor tego tekstu uważa, że nie jest to tak trudne technicznie, jak Arma).
Walka jest szybka i zacięta, a broń epoki wierna swojej rzeczywistej mocy. Wystarczy jeden nabój z Mausera lub M1 Garand, a wszystko zgaśnie. Obrażenia również cię spowolnią. Gdy linia frontu się zmieni, będziesz musiał wykorzystać pancerz i moździerze, aby odeprzeć wrogów w defiladzie. To przerażająco szczera interpretacja brutalności II wojny światowej, która idealnie pasuje do naszej listy najbardziej realistycznych strzelanek pierwszoosobowych.